|
Protokol Oder Zech Buch
Der Lӧblischen Zeche Der Tuchmacher
Zunfft Vader Brafflischen Sunnegtischen Stadt Bielitz Protokoły albo Książka
Cechowa Szacownego Cechu Sukienników Bielskich. Zapisy od 1706 roku do 1779 roku. Protokoły cechu prowadzone przez 73 lata. |
|
|
||
[ po prawej do góry ]
Kontrakt Pana Johanna Wittego na handel
suknem. Przed nami, zaprzysięzonymi mistrzami cechowymi[], pisarzem i ławnikami, reprezentantami całego cechu, zgłosił się szanowny i godny zaufania P. Johann Witte ze swoim asystentem szanownych i godnym zaufania Panem Christianem Vortschem i przedstawił, ze pragnie zajmować się sam handlem suknami w całości oraz ich sprzedażą, wyrobami tutejszego cechu, a także prosi uniżenie, co dotyczy pogrzebu jego, kochanej małżonki i dzieci, abyśmy zechcieli przychylić się do tego i poświadczyć. My, wymienieni na początku starsi cechu w imieniu całego cechu tu obecni, zgodnie z posiadanymi przywilejami, jak też z łaski jego hrabiowskiej i szanownymi zwyczajami odziedziczonymi, i zezwoleniami pragniemy uroczyście oświadczyć. Przyzwalamy wymienionemu Panu Johannowi Wittemu, Obok jego szanownej małżonki, gdy jej małżonek z tego świata odwołany( jeśli Bóg zechce), że ona może prowadzić handel suknami w całości i sprzedawać jedynie prace tutejszego cechu, a stan ten nie zostanie zmieniony, zgodnie ze zwyczajami. Dlatego, z uwagi na handel suknami, zezwalamy na pogrzeb jemu i jego bliskim. Pan Johann Witte wpłacił całemu cechowi 20 talarów, a starszyźnie cechowej i ławnikom achtel wina. Również Panu Johanowi Witte-mu cały rzeczony cech zezwala sukna tutejszych mistrzów oddawać do farbowania za opłatą farbiarską w farbiarni należącej do cechu.
|
||
[ po lewej od góry] Powinien on za wydane zezwolenie na handel jemu, obok
jego małżonki, zgłosić się w dniu Bożego Ciała w domu cechowym. [ to najstarsza wzmianka o domu cechowym sukienników Bielskich -Zechhauss Tuchmacherzunft Bielitz ] Także to, co dotyczy kopania grobu według porządku zamieszkania mistrzów, jest on zobowiązany to uczynić. Również my, obecni tu mistrzowie zaopatrujemy niniejszy kontrakt w imieniu całego cechu pieczęcią dla jego umocnienia. Stało się to w Bielsku dnia 17 czerwca Roku 1707
|
||
|
||
Przed nami, zaprzysiężonymi mistrzami
cechowymi : Wencel Weiβ, Johann Beÿer, Zobfer, i Elias Bӧtwerts zgłosił się dzisiaj [15 stycznia 1709 roku?] Johann Georg Ziegen, prosząc cały cech, aby go przyjąć raczył jako gospodarza i folusznika do hrabiowskiego folusza. My mistrzowie cechowi, w imieniu całego, cechu, po wysłuchaniu Johann-a Georg-a Ziegen-a słusznego uzasadnienia, postanawiamy jednomyślnie, że Johann Georg Ziegen jest godnym powierzenia hrabiowskiego folusza na tak długo, jak na to zezwala łaska hrabiowska i życzenie całego cechu. Jako zaufanemu cały czcigodny cech zezwala na użytkowanie folusza na następujących warunkach:
|
||
Po 1-wsze: Jest on zobowiązany opiekować się pilnie hrabiowskim foluszem, aby nie narazić tutejszych mistrzów cechowych na spowodowanie niepotrzebnych kosztów
|
||
2-gie. Baczyć jednakowo dokładnie i pilnie nadzorować farbowane sukna wąskie i szerokie, a niefarbowanych nie wynosić z folusza.
|
||
3-cie. Mistrzowie powinni wypisywać na suknach swe imię i nazwisko, a gdy się stwierdzi brak nazwiska, to gospodarz będzie podlegał karze pieniężnej.
|
||
4-te. Dobrze uważać na sukna wszystkich mistrzów i zgodnie ze starodawnym zwyczajem ma folować według kolejności, a nie ze względu na podarki i korzyści czy na natrętne prośby,
|
||
5-te.
Zabrania się folować tkaniny półwełniane i pończochy, z wyjątkiem wtedy,
gdy jakiś mistrz przyniesie pończochy swojej żony i dzieci, nie zezwala jednak folować mistrzom swoich tkanin półwełnianych, pod wysoką karą cechową.
|
||
6-te.
Jeśliby obcy mistrzowie chcieli folować swoje sukna, muszą się zgłosić do
mistrzów cechowych
i bez wydanego przez nich zezwolenia oraz znaku nie będą one dopuszczone do folowania. Co dotyczy opłat za folowanie, to zgodnie ze starym zwyczajem, My, Jako cech, postanawiamy trzymać się ściśle tego co jest zapisane w starych protokołach: Za pranie i folowanie sukien szerokich i krótkich po 2 grosze śląskie za łokieć. Za pranie i folowanie sukien szerokich i długich po 2 grosze śląskie i 9 grajcarów za łokieć. Za pranie i folowanie sukien wąskich po 2 grosze śląskie za łokieć. Folusznik ma stale znajdować się na miejscu i być trzeźwym, aby przez pijaństwo nie zostały zniszczone sukna mistrzów.
|
||
[Zapis po prawej na dole ] Roku Pańskiego 1709 w dniu 21 lutego , w obecności pisarza cechowego, ławników i całego cechu jeden z mistrzów obrzucił wszystkich obraźliwymi słowami, przez co obraził cech. Zrozumiał swój błąd-winę, przeprosił cały cech i złożył 4 garnce wina i pół achtela piwa marcowego.
|
||
[po prawej od góry ]13 stycznia 1712 roku Na zebraniu kwartalnym była rozpatrywana sprawa bractwa czeladników Bractwo występuje ze skargą na swojego starszego czeladnika, który miał sporządzenie na koszt bractwa cynowego dzbanka z wyrytymi na nim imionami i nazwiskami wszystkich członków bractwa. Niestety na dzbanku znalazły się tylko imiona czeladników. Cech podjął decyzję łagodzący ten spór w ten sposób, Cech przyjął dzban, płacąc za niego bractwu 10 talarów. Za którą to sumę polecił wykonać nowy dzban. ................................................................ [ 4 linijka od dołu] W roku 1712 dnia 5 lipca. Do cechu zgłosił się mistrz sukienniczy Gottfridt Asta z prośba o rozwikłanie następującego problemu: Ma on ze swoją ślubną żoną dwie córki...
|
||
[Cd..] jedną o imieniu Marianna, a drugą Magdalena , co poświadczył
odpowiednim dokumentem. Córki te urodziły się w czasie, gdy odbywał on służbę wojskową i przez ten okres nie wykonywał swego rzemiosła jako mistrz sukienniczy. Prosi więc wielebny cech, aby jego obie córki uznane zostały za córki mistrza. Do swej prośby dołącza stosowną opłatę oraz pół achtela piwa marcowego. Zapisano ku pamięci
|
||
[ po prawej ] w roku 1715? ] Za starszych cechu: cech majstra-
przewodniczącego cechu Tobiasza Scholtz-a, Johann-a Frӧlisch-a, Eliasza Bettwerth-a i Christiana Zipsera. powstała nowa Farbiarnia i została przekazana w pod zarząd mistrzowi Andrzejowi Beyer-owi. Ustalono obowiązujące w farbiarni zasady przepisy: 1. Ma on pilnie baczyć na farbiarnię należącą do cechu i rzeczy tam się znajdujące, jako własność wszystkich mistrzów, aby nie byli narażeni na niepotrzebne i wysokie koszty. 2. Ma pilnie nadzorować oznakowania sukien tak wąskich jak i szerokich, aby żadne sukno nie zostało wyniesione z farbiarni i aby żadne sukno nie było farbowane bez znaku. 3. Utrzymywać porządek w kolejności farbowania, baczyć na stare zwyczaje, nie być pijanym przy kotle farbiarskim oraz pomagać w miarę środków i możliwości farbującym tak mistrzom.
|
||
[ po lewej od góry] 4. Nie zezwala się przyjmować do farbowania pończoch od pończoszników oraz innych materiałów, z wyjątkiem tych, których każdy mistrz potrzebuje dla siebie. Jeśli nie zastosuje się do ustalonych punktów - przepisów tego przywileju, będzie karany. 5. Zabrania się przebywania w budynku farbiarni kupcom bez wiedzy i zezwolenia starszych cechu. Od każdej sztuki sukna ma być pobierana opłata na rzecz cechu. Ponadto Mistrz farbiarz powinien co kwartał na zebraniach cechu, zdawać relacje przedstawić sprawozdanie i rozliczać się z cechem.
|
||
[ Po lewej 1. od góry ] W roku 1718 dnia 21 marca do mistrzów cechowych zgłosił się mistrz Tobiasch Brichol i oznajmił, że został okradziony przez prządkę, która była zatrudniona w jego domu. Ukradła mu ona kilka funtów dobrej wełny i wyniosła z domu. Urząd wójtowski odzyskał równowartość towaru -ściągnął od niej należność i polecił wtrącić do więzienia. W więzieniu zeznała dobrowolnie, że wełnę tę sprzedała fuszerowi, który mieszkał w mieście. Fuszer został przez urząd wójtowski wtrącony do więzienia. Potwierdził, że kupił wełnę od prządki i wraz ze swoją małżonką sporządził z niej materiał półwełniany, czego mu nie było wolno robić. Postanowiono aby to wszystko dostarczył do cechu i własnoręcznie podarł. Wszystko to zostało zapisane ku pamięci. ........................................................................................................................................................... Tego samego roku 18 kwietnia [ 1718 roku] zaistniał podobny przypadek, że mistrz cechu został okradziony przez swoja służącą z kilku funtów dobrej wełny. Gdy służąca spostrzegła, że zostało to odkryte -uciekła. Mistrz rozpoznał jednak swoją wełnę u pończosznika, który wykonał z niej już pończochy. Pończosznik musiał wszystko przynieść do cechu i podrzeć własnymi rękami. ................................................................................................................................................................. [ Po prawej 2 zapis od góry ] W roku 1720 dnia 28 lipca zawarto ważną ugodę pomiędzy naszym cechem a cechem sukienników z Białej, z tego powodu, iż mistrz Johann Szumos swoje nieudolne sukno dał do folowania w Białej i za to został ukarany. Zostało to zapisane w księdze cechowej w obecności starszych cechu. ..................................................................................................... Ciekawostką tego zapisu jest to, że Biała jak chcą historycy została Miastem w 1723 roku. A tu w Białej już w 1720 były folusze? istniał cech czyli było miasto? Oczywiście chodzi o miasto opidio- Biała lokowane na gruncie dworskim Lipnika przez Franciszka Lubowieckiego . Był to rejon ulicy Sukienniczej w 2017 to ul. Szkolna w Bielsku-Białej. Zobacz temat sukiennicy w Lipniku. http://lipnik-janm.strefa.pl/sukiennicy-lipnik-biala.html i lokacji Białej w XVI wieku. http://lipnik-janm.strefa.pl/biala-lokacja-16-17-wiek.html [ hiperłącza nieaktywne]
|
||
Jak wcześniej czyli 15 października 1720 roku. Tutejszy postrzygacz sukien Johann Georg Pruchinski przybył na zebranie starszyzny cechowej i oświadczył, że pragnie być przyjętym do cechu sukienników jako współbrat. Prosi też, aby po śmierci on i członkowie jego rodziny mogli mieć uroczysty rzemieślniczy pogrzeb oraz wpłacił wymaganą opłatę na rzecz cechu. Został przyjęty, lecz musiał się zobowiązać, że stawi się w domu cechowym i weźmie udział w święcie Bożego Ciała oraz będzie według kolejności kopać grób dla zmarłych mistrzów. Zapisano to dla pamięci .
|
||
Roku Pańskiego 1724 dnia 13 stycznia [ January] na zebraniu kwartalnym
została podjęta decyzja: W przyszłości, jeśli ktoś obcy będzie chciał zostać tutejszym mistrzem , to nie uzyska on praw mistrzowskich, jeśli nie przepracował tutaj 1 roku. Zapisano ku pamięci. ...................................... [Die et Anno] Roku Pańskiego 1724 w lutym : ustalono jednomyślnie, że kto pierwszy rozpocznie spór z folusznikiem, ma dać starszyźnie cechowej pół achtela piwa marcowego jako opłatę karną. ............................................. Roku Pańskiego 1724 dnia 22 czerwca [ Juny] Cechmistrz Tobiasz Scholz oraz starsi cechu Johann Klauβ, Georg Nikel i Tobiasz Schӧn przedstawili pismo [wyciąg ] z kancelarii książęcej w sprawie wymaganych lat pracy dla tych, którzy nie są synami mistrzów , a uczyli się tutaj rzemiosła i chcą teraz uzyskać prawa mistrzowskie pismo wyjaśnia: ... to ci , według punktu 6 naszych przywilejów, musza pracować jeden rok u danego mistrza . Obcy którzy nie uczył się tutaj rzemiosła, jest zobowiązany pracować 2 lata u danego mistrza. Zapisano ku pamięci.
|
||
W roku 1729 dnia 20 września do starszyzny cechu zgłosił się mistrz, który
w Bielskim cechu uczył się rzemiosła,
W czasie wędrówki ożenił się z wdową po mistrzu i tam , uzyskał prawa mistrzowskie. Obecnie powrócił i chcąc pracować jako mistrz w Bielsku, zgłasza się do cechu. W tej sprawie przedstawił atesty dokumenty potwierdzające. Prosi również uniżenie, aby jego dwoje dzieci, syna Johanna i córkę Marię Annę, uznać w cechu za dzieci mistrza. Złożył opłatę w wysokości 3 talarów oraz 3 kwarty piwa marcowego.
|
||
[ zapis po lewej ] W roku 1730 dnia 11 listopada [november] Zakupiono nowy kocioł miedziany do farbowania dla farbiarni cechowej u mistrza Mateusza Szwejkowskiego oraz nowy sagan. Sagan ważył 54 funty po 2 grosze . Kocioł wazy 354 funty i kosztował 147 talarów i 18 grosze Sagan 54 funty po 2 grosze - co dało 4 talary i 15 groszy .......................................................................... suma 151 talarów i 33 grosze. [ zapis po prawej ] w roku 1732 dnia 11 kwietnia za zgoda całego cechu zakupiono nowy kocioł do farbiarni o wadze 63.5 funta po 21 grosze za funt wagi i 16.5 funta po 4 grosze i 6 halerzy za funt wagi. za wszystko zapłacono 59 talarów, 3 grosze i 6 halerzy
|
||
Dla wiecznej pamięci zostało zanotowane roku Pańskiego 1744 w
miesiącu Maju wielebny cech sukienników w Bielsku
na koszt wszystkich mistrzów polecił sporządzić nowy czarny całun pogrzebowy. Staraniem ówczesnych cechmistrzów: Adam German i Tobiasza Ziepβer- pisarza cechowego. Specyfikacja o wydatkach poniesionych na sporządzenie całunu pogrzebowego jak następuje: .......................................................................................................... 12 i 1/2 łokcia sukna po 1 talarze i 6 groszy śląskich .......... razem 15 talarów 15 groszy śląskich. 8 łokci adamaszku a 29 gr sl. ................................................................razem 9 talarów 16 gr. śl. 27 łokci czarnego płótna a 3 gr. śl. ............................................................. razem 3 talary 9 gr. śl. Frędzle ................................................................................................................17 talar 12 gr. śl. za haftowanie .......................................................................................................................21 tal. za naszkicowanie wzoru ..........................................................................................5 tal. 20 gr. śl. przy tym wypito za .................................................................................................1 tal. 10 gr. śl. za skręcenie jedwabiu ..........................................................................................1 talar 16 gr. śl. za jedwab, po odjęciu prezentu p. Ludwiga Nietscha, który darował 2 tal. 2 gr. sl. zapłacono mu ................................................................6 tal. 6 gr. śl. u krawca wypito ..................................................................................................................1 talar dodatki krawieckie...................................................................................................2 tal. 16 gr. sl. za pracę krawca ........................................................................................................6 tal. 6 gr. śl. po przekazaniu całunu pogrzebowego w obecności pana asesora, starszych mistrzów i ławników wydano na napoje ........................................................................................................7 tal. 18 gr. śl. ..................................................... Suma ..............................100 talarów.
|
||
[po lewej 2 zapis od góry] W roku 1750 3-go Augusta-Sierpnia, dwóch mistrzów Andrzej Stoske i Johann Heinrich odważyło się bez wiedzy cechu uprawiać proceder wykańczania sukien na niekorzyść cechu. Zostali ukarani zgodnie z przywilejami cechu Bielskiego.
|
||
Ku pamięci zanotowano w księdze cechowej: Bóg zesłał na nasze Dolne Przedmieście straszliwy pożar w dniu 14 lipca 1753 roku, który zamienił w popiół aż 100 domów, w tym również naszą farbiarnię cechową. Została ona w całości spalona, zdołano jednak uratować 2 kotły. Cech na zebraniu postanowił ją odbudować. Ponieważ materiały budowlane i inne konieczne do budowy materiały są w tej chwili drogie, koszt całości wynosić będzie 180 talarów i 16 groszy śląskich. Boże, roztocz swe łaskawe skrzydła nad nami i chroń nas, i całe nasze miasto od podobnych nieszczęść. To zapisano do księgi 9-tego stycznia 1754 roku. w obecności całego cechu. Christian Ditrich, Gottfried Machatzke, Bernard Schwartz, Georg Denewald.
|
||
[ po lewej ] Dla
zachowania w pamięci zapisano w księdze cechowej. W roku 1756 dnia 24 marca za zezwoleniem pana asesora Heinrich-a Gottfrid-a , notariusza miejskiego, wiceburmistrza i pozostałych panów rajców, wielebny cech sukienników omówił i zawarł kontrakt zakupu. Sprzedającym jest Christlieb Langeer, który sprzedaje swój dom mieszczański z prawem do prowadzenia wyszynku, położony na rogu rynku obok domu pana Johana Benjamina Nessitiusa, szacownemu cechowi sukienników za 1 tysiąc guldenów reńskich. Kontrakt ten został zatwierdzony w dniu 2 kwietnia 1756 roku. przez szacowny magistrat jako posiadłość własną cechu. Boże, otocz tą posiadłość i pozwól żyć w spokoju nam i naszym potomkom. Działo się w urzędzie cechu.
|
||
[ zapis po prawej od góry dotyczy czeladników] W roku 1759 11 września [11
septembris] na zebraniu cechu Starszy cechu oznajmił: Żaden czeladnik sukienniczy nie może się odważyć w niedzielę i święto, po dzwonie wzywającym na modlitwę, [ po dzwonie na Anioł Pański ? - po godzinie 18.00 ?] iść do gospody lub szynku, pod karą. Spacer po polu lub gdzie indziej jest dozwolone. Zaprotokołowano. w obecności : Christian Ditrich, Andreas Herrmann, Andreas Graubner, Christian Molenda.
|
||
Spis przywilejów: 1.- Przywilej Księcia Kazimierza, 2.- Księcia Adam Saffgottsch , 3.- Uniwersał Królewski, 4.- Johann Sunneg-kt , 5.- Julius Sunneg-kt, 6.- Julius Gotlieb Sunneg-kt
|
||